środa, 22 maja 2013

Majowy GlossyBox

To moje pierwsze pudełeczko Glossybox.

Szczerze? Jestem rozczarowana.

Wykupiłam za pierwszym razem subskrypcję na 6 miesięcy-6 pudełeczek, a razem z tym zostałam "VIP-em".

Powinnam się cieszyć, a jednak jestem strasznie zdenerwowana, zaraz Wam pokażę dlaczego.

Najlepszą rzeczą w tym całym pudełeczku był chyba perfum Roberta Cavalii- Acqua.
Wiedziałam już, że znajdę ten produkt w swoim pudełeczku, ale nie spodziewałam się, że będzie to jedynie 5ml!!!



Przyznaję, że flakonik jest śliczny, zapach również fajny, ale zobaczcie jak to wygląda przy małej pomadce ochronnej z neutrogeny.

Mogłabym również przejść się do Douglasa i poprosić o próbkę tej samej pojemności ZA DARMO...oczywiście bez tego flakoniku, ale na nim mi tak bardzo nie zależało.



Kolejna porażka to 50 ml żelu do mycia, starczył mi na jeden prysznic. Więc nie mogę o nim za dużo powiedzieć. Ładnie pachnie i jest strasznie gęsty ;P



Jedyny kosmetyk, który uratował Glossybox'a. Róż do policzków oraz błyszczyk w jednym!
Nadaję piękny odcień policzkom, ale na usta się nie nadaje (jak dla mnie).































Muszę jeszcze dodać, że to JEDYNY PEŁNOWYMIAROWY produkt!
I za to również jestem wściekła :P

Ale wracając do farbki! 
Wyciskając widzimy kolor zbliżony do czerni(?) jednak przy rozsmarowywaniu staje się jaśniutkim, pięknym różem.




Tutaj nie jestem ani szczęśliwa, ani zawiedziona. Jest to płyn do demakijażu malinowy.
Co najmniej wiem, że nie wyrzucę pustego opakowania po dwóch użyciach, więc jest ok :)


Bardzo ładnie pachnie i  bardzo dobrze zmywa makijaż. Nic szczególnego nie zauważyłam.


Ostatni kosmetyk, to krem do twarzy z Aloesem, ale tutaj już się strasznie zdenerwowałam!
Próbka kremu, 5ml? Tyle samo również dostanę ZA DARMO w drogerii prosząc o próbkę!
No błagam, ręce opadają...


Musiałam zrobić zdjęcie  przy małej pomadce, żebyście mogli zauważyć jakiej jest wielkości " mini próbka"
Kremik starczył na jedną aplikację, SUPER po prostu...


A wiecie co jest najgorsze? Jak wspomniałam na początku jestem " VIP-em" i dostałam coś takiego. Dziewczyny bez tego tytułu, zamawiające np. jedno pudełko dostały 3 lepsze odpowiedniki moich. Dostały: 
1. pełnowymiarowy produkt Pianki do kąpieli od Organique!
2. Żel pod prysznic 60 ml od The Body Shop 
3.żel  oczyszczający od La Roche Posay ( nie wiem jaka pojemnośc)


A ja co dostałam? 5ml kremik do twarzy, 50 ml żel pod prysznic i 50 ml wodę do demakijażu!
ŻENADA !

4 komentarze:

  1. Aj... Nie posiadam ani jednego pudełeczka z Glossy, ale obserwuję je na blogach i powiem Ci, że po raz pierwszy zobaczyłam jak prezentują się te wymiary produktów w porównaniu do pomadki. Strasznie marnie to wygląda! Tak jak pisałaś po takie próbki to mogłaś do drogerii pójść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to moje pierwsze i niestety nie posiadałam się z radości...:< Kiedy zobaczyłam, że w środku wszystkie kosmetyki zajmowały 1/6 miejsca w pudełeczku to posmutniałam.

      Usuń
  2. o kurcze, to rzeczywiście kiepsko. mnie na szczęście nie kręcą takie boxy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pozazdrościłam tym wszystkim kobietkom, które tak fajnie je opisywały więc widząc napis " perełki Glossybox" i ja się skusiłam, a moim zdaniem to perełki nie są...:<

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty